Ostatni weekend miałem okazję spędzić na konferencji Blog Forum Gdańsk. Pomimo tego, że większość każdego dnia wypełniały sprawy służbowe, udało mi się wyrwać na godzinny spacer po gdańskiej starówce.
Żeby nie tracić czasu na przesiadywanie w restauracji, w której pół godziny zajmie samo czekanie na posiłek, postanowiłem posilić się czymś, co mogę zjeść w trakcie spaceru. I tak jakieś dwie minuty po zakiełkowaniu tej myśli natknąłem się na przybytek o nazwie „Alanya Kebap”.
Od większości budek i barów serwujących kebaby różnił się np. tym, że już z ulicy widać było, jak dobrej jakości mięsa używają. Nie był to standardowy kloc zmielonego i przetłuszczonego produktu mięsopodobnego, ale słuszna ilość całych kawałków mięsa nabitych na metalowy szpikulec – tak więc już na pierwszy rzut oka było dobrze. Kolejna niespodzianka po wejściu – nie śmierdziało przypalonym tłuszczem i zdechłymi warzywami, tak jak w większości takich „lokali”.
Zdecydowałem się na kebaba w tureckim naleśniku. Mięso było świeżo wykrojone i przy tym chrupiące. Placek też był chrupiący, co w zestawie ze świeżymi warzywami i nie przesadzoną ilością sosu sprawiło, że konsumpcja była po prostu przyjemnością :)
Podsumowując – Pan Krewetka poleca Alanya Kebab, który znajdziesz w Gdańsku, przy ul. Kołodziejskiej 2.
Blog Forum Gdańsk
Nie mogę też zapomnieć o napisaniu kilku miłych słów na temat głównego celu mojej podróży. Blog Forum Gdańsk odbyło się na stadionie PGE Arena. W ciągu dwóch dni ja i dwie setki innych blogerów mieliśmy możliwość uczestnictwa w ok. pięćdziesięciu warsztatach i prelekcjach. Poznałem wiele ciekawych osób, w tym autorów blogów kulinarnych, których dotąd znałem tylko w wersji cyfrowej ;) W dwa dni poznałem tylu świetnych ludzi i nauczyłem się tyle, że w normalnych warunkach potrzebowałbym na to pewnie ze dwa lata.
Nie mogę też nie wspomnieć o meczu, jaki rozegraliśmy wraz z innymi blogerami na stadionie PGE Arena – bieganie w takiej scenerii, po murawie, na której jeszcze kilka miesięcy temu, w trakcie Euro 2012, biegali piłkarze Hiszpanii, Włoch, czy Niemiec – bezcenne. Nie zapomnę tego do końca życia.
Kebab faktycznie niezły tam mają w smaku i ciekawe piwo tureckie, ale obsługa była tragiczna (też w czasie BFG u nich byłem)
Kebabik w Gdańsku to tylko tam a w Gdyni u turka na Skwerku
Potwierdzam, Alanya Kebab to najlepszy kebab w Gdańsku ( innych nie tykam) :)
Mam nadzieję, że Gdańsk Ci się spodobał.
Gdańsk bardzo mi się spodobał, szkoda że na starówce miałem tylko godzinę czasu.