Kasza gryczana to jedna z najbardziej znanych kasz. Wystarczy naprawdę niewiele, by wyczarować z jej dodatkiem pyszne danie. Przepis na pierogi z farszem z kaszy gryczanej, białego sera i cebuli – to moja propozycja na włączenie kaszy do swojego codziennego menu.
Polecam również dodać do farszu posiekane listki mięty. Pierogi podawaj od razu ze śmietaną lub z uprażoną cebulką, doprawione solą i pieprzem. Pierożki możesz także odsmażyć na drugi dzień na patelni. Są równie pyszne.
Z podanych proporcji przygotujesz mniej więcej 25-30 sztuk (w zależności od średnicy szklanki i grubości rozwałkowanego ciasta).
Składniki
- 2 szklanki mąki pszennej + do podsypywania
- 1 jajko
- ok. 3/4 szklanki wody
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka soli
- 300 g kaszy gryczanej
- 250 g twarogu
- 1 duża cebula
- 3 łyżki oleju
- sól, pieprz do smaku
Wykonanie
Mąkę przesiej na stolnicę, zrób w niej wgłębienie, dodaj masło, sól oraz jajko. Stopniowo dolewaj ciepłą wodę, tak aby składniki się połączyły. Wyrabiaj miękkie i elastyczne ciasto przez około 10 minut. Przykryj ściereczką i odstaw na około 15 minut. Przygotuj farsz.
Cebulę pokrój w drobną kostkę i podsmaż na złoty kolor na rozgrzanym oleju.
Kaszę gryczaną ugotuj na sypko w osolonej wodzie. Dodaj pokruszony twaróg i podsmażoną cebulę.
Farsz dokładnie wymieszaj, dopraw solą i pieprzem.
Ciasto podziel na dwie części z każdej rozwałkuj placek o grubości 2-3 mm. Z tak przygotowanego ciasta wykrój kółka za pomocą szklanki lub kieliszka.
Na każdym z nich umieść po łyżce farszu. Następnie zlep dokładnie boki formując pierogi.
Pierogi wrzucaj partiami na osoloną, wrzącą wodę i gotuj do miękkości przez około 3 minuty. Możesz sprawdzić czy ciasto jest już miękkie odławiając jednego pieroga łyżką cedzakową.
Podobne przepisy
Ilość komentarzy: 11 - dołącz do dyskusji!
Dodaj komentarz
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
11 odpowiedzi na “Pierogi z kaszą gryczaną i serem”
Dodaj komentarz
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
znakomite! a ciasto na pierogi- bajka, wrzucam do ulubionych i dziękuję
do podanych składników farszu, proponuję dodać solidną łyżkę majeranku…wzbogaca smak… takie pierożki jadłam, będąc pierwszy raz na Lubelszczyźnie… A przy okazji, fantastyczny blog….a krewetka – rozwala system! ;)
Typowo lubelskie pierogi–od dziecka uwielbiałam pierogi z kaszą gryczaną i sera bez dodatku cebuli…za to z niewielką ilością soli….cóż mogę powiedzieć…jeśli ktoś się zastanawia czy je zrobić czy nie- SĄ PYSZNE więc przetestujcie. Zawsze następnego dnia smażę na patelni, a później duszę w śmietance i solę, Pycha !!!! :-)
U mnie z kolei jada się te pierogi zaraz po ugotowaniu na gorąco że skwareczkami, a następnego dnia na zimno – tak :) na zimno – ze śmietaną i też dobrze smakują albo też przysmażone na złoto na masełku. Polecam.
Mi wyszlo 30 pierogów ale farszu zostało na kolejne 50. Może powinnam dodać 300g kaszy ale to waga po jej ugotowaniu?
To musi być prawdziwy przysmak. Moja Babcia robiła podobne pyszności, lecz do farszu kruszyła listki ususzonej przez siebie mięty. Natomiast do ciasta zamiast wody dodawała mleko albo mleko z wodą. Nieprawdopodobne niebo w gębie :)Z wielką chęcią i ciekawością przetestuję podany przepis!
Moi dziadkowie tez pochodzili z lubelszczyzny i w tych pierogach zawsze była mięta. Na tym polegała ich wyjątkowość, którą kultywuję do dzisiaj. Pozdrawiam,
Zrobiłam! Przymierzałam się do tego przepisu od dawna ;) Coś źle wymierzyłam, bo została mi połowa farszu, ale mniejsza. Zamroziłam, będzie na następny raz. Jak dla mnie pierogi świetne!To moja ulubiona strona z przepisami. Już trochę ich przerobiłam i na niczym się nie zawiodłam.
Super! Dzięki za komentarz :)
Pierogi genialne a swojej prostocie,znane od dziecka dla mnie i ukochane….zreszta w kazdej postaci.Te gryczane zrobilam dla moich znajomych Niemcow/ mieszkamy za granica/ i mieli odlot totalny….jedli chinskie pierozki,wloskie tortellini,z rejonow Bayern Maultaschen….czegos tak genialnego w prostocie i smaku nie jedli….wpadlam jak sliwka w kompot teraz,bo stale sie prosza o nie ;) ….ciesze sie,ze wasz blog jest prosty,pyszny i sezonowy….homafom,kawiorom i kuchni molekularnej mowie dziekuje,nie chce….pozdrawiam
Elka S U P E R! :D