Pomimo tego, że wcześniej nie wpadłem na pomysł samodzielnego przygotowania nalewki, ten trunek zawsze bardzo dobrze mi się kojarzył. Kiedy już przyszedł czas na rozpoczęcie nowej kulinarnej przygody postanowiłem, że moja pierwsza nalewka nie może być banalna! :)
Z pomocą przyszedł artykuł przeczytany w magazynie Kukbuk, gdzie entuzjasta domowych nalewek raczył czytelników cennymi wskazówkami.
Pomarańcze i kawa wydały mi się dość ekscentrycznym połączeniem, ale też brzmiało to na tyle zachęcająco, że postanowiłem spróbować swoich sił.
Składniki użyte do przygotowania nalewki
- 250 ml spirytusu
- 250 g cukru
- 250 ml wody
- cztery nieduże pomarańcze
- kilkadziesiąt ziaren kawy
Jak przygotowałem nalewkę
- W rondlu zagotowałem wodę, zdjąłem z gazu, rozpuściłem w niej cukier i odstawiłem do ostygnięcia – w ten sposób powstał syrop cukrowy
- Pomarańcze bardzo dokładnie umyłem, następnie w każdej z nich wykonałem nożem kilkanaście-kilkadziesiąt nacięć
- Przez wszystkie nacięcia wepchnąłem do wnętrza pomarańczy po jednym ziarnie kawy – tak aby nic nie wystawało
- Pomarańcze nadziane ziarnami kawy włożyłem do słoika
- Syrop cukrowy dokładnie wymieszałem ze spirytusem i wlałem taką mieszankę do słoika z pomarańczami – co ważne, trzeba pamiętać o tym, żeby owoce były w całości przykryte przez alkohol
- Słoik szczelnie zamknąłem i wstawiłem do szafki na prawie trzy tygodnie
- Po upływie tego czasu nalewkę rozlałem do małych butelek – część rozdałem bliskim na Święta (super prezent!), a resztę w większej butelce zachowałem dla siebie. Jestem jednak pewien, że na długo nie wystarczy – nalewka wyszła tak dobra, że żal nie spróbować co wieczór choćby małego naparstka na dobry sen ;)
Dawno tu nikt nie zaglądał, albo zaglądają, korzystają a nikt słowem nie uraczy. Takoż…
Nie wiem jak autorowi wystarczało tyle płynu, by zalać 4 pomarańcze. Ja musiałem dorobić syropu cukrowego. Wtedy okazało się, że wejdzie jeszcze jedna pomarańcz. No więc trzeba było też dolać spirytu a, że brakło, to pękła jeszcze flaszka. Nie moja. Będzie trzeba się podzielić
Rozwiązałem też problem wypływających pomarańczy. Przy okazji liznąłem łyżeczkę (pierwsza nieudana próba zatopienia owoców) i… Nie mogę się doczekać aż będzie gotowe
Pozdrówko dla autora
MRT
jak ma być alkohol 70% jak spiryt mieszamy pół na pół z wodą?
jak zalać tyle owoców pół litra płynu. nie wiem co wy za magiczne słoiki macie.
Witam chciałam się zapytać ile muszę dać wodę z cukrem spirytusu na 7 litrowy słoik proszę o odpowiedz pozdrawiam jedna wyszła mi bardzo smaczna ma kopa pozdrawiam
naparstek na sen zakrawa o alkoholizm ;)
Jak ponacinać pomarańcze, czy od góry do dołu w takie paski, czy może porobić krzyżyki tylko żeby weszło tam ziarenko kawy?
tyle żeby weszło ziarenko – ja nacinam wzdłuż
A jak dużo robisz tych otworów?
Hej.
Ale z tych proporcji co w przepisie spirytusu, wody i cukru to moc nalewki wychodzi tylko ok. 37%…
Nie za słabe to na nalewkę?
Witam zrobilem wszystko tak jak podano w przepisie dzis mija poltora tygodnia wzialem troche nalewki na lyzeczke zeby sprawdzic smak i co? Gorzki posmak… ratunek? Czy do zlewu?
Czy jest sens obciążania czymś tych pomarańczy? Im dłużej nalewka stoi, tym wyżej unoszą się wszystkie pomarańcze :)
Czy jeśli malutka część pomarańczy wystaje znad alkoholu to w czymś to przeszkadza? Mam na myśli to czy jest ryzyko, ze ta część owocu się popsuje? Czy po prostu nie „wymiesza” się z alkoholem?
oraz drugie pytanie: czy można w trakcie 3-tygodniowego okresu otwierać słoik?
Taka pomarańcza nie powinna się popsuć, i nie powinno się też nic złego stać jeżeli otworzysz na moment słoik
Jesli mam spirytus 97% to mam rozcieńczać na 70%? Zeby nie wyszła za mocna?
Czy na koniec trzeba wycisnąć sok z pomarańczy? Czy tylko zlać wszystko ze słoja?
Możesz spróbować, ale z mojego doświadczenia to nie bardzo była potrzeba cokolwiek wyciskać – poza tym może to zburzyć klarowność nalewki
Mam pytanie jaki zakupić spirytus do tej nalewki i czy pomarancze maja byc w skórkach czy obrać?
Spirytus dowolny jaki znajdziesz w sklepie, a pomarańcze ze skórką – tylko pamiętaj żeby bardzo dobrze je umyć, a najlepiej wyszorować z pomocą sody oczyszczonej
A ja użyłam melasy cukrowej, bo akurat byla w domu i proporcje 2×300ml i 300g. Ma dzieki temu też piekny ciemny, kawowy kolor:) Mam nadzieje, że nie bedzie za słodka, ale już sie nie moge doczekac efektu:)
Czy do tego przepisu używa się 250 spirytusu 95% czy już rozcieńczonego do 70%?
Najprościej ujmując – chodzi o to żeby alkohol miał moc 70% i żeby przykrył w całości owoce. :)
Uwielbiam wszystko co kawowe i nie mogę się doczekać degustacji, a jutro zlewam ;-)
Przede wszystkim wielkie dzięki Panu Tomkowi za inspiracje :)
A do Pana Mqriusza: nastawiam właśnie trzecią „transzę” tej nalewki. Jest DOSKONAŁA, choć nie tylko kawę, a nawet bardziej pomarańcze niż kawę się w niej czuje. A właściwie tak naprawdę pomarańcze z kawą. PYCHOTA!!!!!!!!!!!
Dzięki za odpowiedź
Owoce są w słoiku „wypchnięte” przez płyny.
Już było o to pytanie, ale bez odpowiedzi…
Czy nic się nie stanie przez 2 tyg pomimo jw?
I jeszcze jedno pytanie…. Jakie macie słoiki, że mieszczą się cztery i to w dodatku w całości pomarańcze?
Nic się nie stanie jak owoce wypłyną, alkohol konserwuje dobrze ;) A co do słoika to ja używam takiego sporego i szerokiego o pojemności 2L z IKEA
Zbieram się za robienie ;-)
troche zmodyfikowalam :) dodalam laske cynamonu i pare gozdzikow a zamiast cukru byl miod :) wyszla pychota
Zestawienie pomarańczy i kawy rzeczywiście bardzo frapujące:) A ciekawi mnie bardzo, co zrobiłeś z 4 pomarańczami, które chyba były bardziej aromatyczne i pyszniejsze od samej nalewki?
Dedalem 15 dkg cukru i 1 pół laski wanilii wyszła pyszna. Dzisiaj powtórzyłem eksperyment bez wanilii i z mandarynkami zamiast pomarańczy.
wczoraj z
wczoraj zalałem nalewke, wszystko wg przepisu, zostawiłem na noc w ciepłym miejscu, a dziś rano zauważyłem że na dnie słoja wytrącił mi się cały cukier :( mam się martwić??
Cudowny smak,cudowny aromat…znam te nalewke od dobrych 10lat i zawsze niezmiennie kojarzy mi sie ze swietami.
Właśnie mam nastawioną nalewkę. Zastanawiam się nad tym jaki powinien być efekt końcowy. Jak narazie po tygodniu nalewka nabrała sporo aromatu pomarańczy i kawy.
Jest słodka i aromatyczna nie ma żadnej kwasowości z pomaranczy. CZy po 4 tygodniach nalewka zrobi się lekko kwaśna jak pomarańcze czy będzie słodka i zbierze tylko aromaty? Czy powinienem pomarańcze odcisnąc i dodać sok do nalewki czy lepiej tego nie robić?
Zabieram się za ta nalewkę i mam jedno pytanko, 250 g cukru na 0,5 litra płynów nie spowoduje przypadkiem mocno słodkiego trunku?
Proszę o informację czy jest wyczuwalna mocna słodycz i czy nie zepsuję nalewki dając np. 150 g?
Pozdrawiam
Paweł na pewno 150 g nie zepsuje nalewki, a najwyżej dosłodzisz do smaku – jeżeli przesadzisz w drugą stronę to już nie ma ratunku ;)
Czy po upływie 3 tygodni pomarańcze trzeba dodatkowo wycisnąć w celu otrzymania większej ilości soku ?
Ja tylko lekko odciskam płyn pomarańczy i chodziło bardziej o alkohol niż sok, żeby nalewka była klarowna :)
Czy mogą być butelki po frugo ?
Jeżeli jesteś w stanie je szczelnie zamknąć, to tak :)
Naleweczka wyszła super….Gorąco polecam.
Odnosnie goryczki, trzy tygodnie to za dlugo, po dwoch tygodnich nalewka byla wysmienita, dzis minely trzy tygodnie i goryczka jest. Nastepna bede po dwoch tygodniach przelewac do butelek, bo na pewno zrobie jeszcze jedna, baardzo polecam :)
Jaki procent alkoholu jest stosowany do zrobienia tej i innych nalewek? 70 % wystarczy?
Prosze mi wybaczyc to pytanie ale jestem nowicjuszem w robieniu nalewek i wlasnie chcialabym sprobowac. Dodatkowo mieszkam w UK i mam wrazenie, ze jesli nie kupie spirytusu w „polskim sklepie”, to bede musiala sprowadzac z kraju kurierem.
Tomku, do tematu nalewek chcę przymierzyć się w tym roku, ale ta kawowa przypomniała mi czasy studenckie, kiedy to zdarzyło nam się stworzyć z moim mężem wyjątkową mieszankę – nie pamiętam proporcji, ale wykorzystaliśmy do tego spirytus, wodę, cytryny, miód i ziarna kawy – ale sekret był w tym, że była to kawa aromatyzowana – czekoladowo-miętowa.
ciekawy zestaw :) pewnie aromat czekolady i mięty dałoby się wyciągnąć z innych składników :) ja na razie jestem na etapie poznawania prostych smaków i dopiero jak przerobię wszystkie popularne owoce będę pewnie dalej eksperymentował z takimi ciekawymi recepturami
Zrobiłam ją w ubiegłym roku i cieszyła się dużym powodzeniem.
Dzięki za przypomnienie, w tym roku też będzie :-) !!
Własnie robię to nalewkę , przepis jest zachęcający,
Dam znać jak wyszła.
Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
;)
a ja mam pewien problem, do słoika zmieściły mi się dwie pomarańcze ale po zalazniu spirytus wypchał je do gory i nie są w pełni zalane. Tymczasowo włożyłam do słoika mały widelczyk ze stali nierdzewnej nakłówając nim pomarańcze ale zastanawiam się czy drewniany patyczek nie byłby lepszy. Wiem, że szkło nie wchodzi w reakcje z alkoholem ale nie mam NIC szklanego o takich gabarytach, co mogłoby idealnie wejść między pomarancze a przykrywke od słoika, więc….. :)
Mam pytanie bardzo prymitywne lecz nurtujące mnie od jakiegoś czasu. Czy wszystkie pomarańcze staramy się umieścić w jednym, dużym słoju czy można rozdzielić je na kilka mniejszych? :) I czy nasza nalewka nie straci na takim tricku? Znalazłem słoik który pomieści wszystko ale zdecydowanie wygodniej było by mi zrobić kilka mniejszych.
Jeżeli proporcje w każdym słoiku będą się zgadzać, to można to rozdzielić – myślę jednak, że w jednym dużym będzie wygodniej
Rzeczywiście tak zrobię, dziękuję ;)
Mój tata robi nalewki wręcz hurtowo :) ta musi pachnieć niesamowicie
Fajna naleweczka :) „dobrych” snów zatem życzę Pozdrawiam
Inka
U mnie dokładnie taka sama nalewka stoi w słoju już 2 tygodnie. Ciekawa jestem efektu…:-)
Podobno po 14 dniach jest świetna do picia od razu, a jak stoi dłużej to się wytrąca goryczka z pestek, która znika dopiero po 3-4 miesiącach leżakowania. Zatem jeśli chcesz kosztować w najbliższym czasie to już, a dla cierpliwych można dłużej trzymać. :)