Czasami człowieka opanowuje dzika chęć zjedzenia czegoś bardzo smakowitego – nieważne wtedy są kalorie i pora spożywania posiłku. Ma być na ciepło, z dużą ilością rozpływającego się sera… …mmmm.
A kiedy tak mnie najdzie, to biegnę do lodówki i rozglądam się za składnikami potrzebnymi do przygotowania domowego, improwizowanego fast food’a :)
Do ciastek francuskich ze szpinakiem i serem potrzebne są:
- jedno opakowanie ciasta francuskiego
- ok. 200 gram szpinaku w liściach (baby spinach)
- ser żółty (proporcje wedle uznania)
- dwa ząbki czosnku
- dwie łyżki oliwy
- sól i pieprz
Przygotowanie:
- Szpinak najpierw dokładnie płuczę i odsączam z wody.
- Na patelni rozgrzewam oliwę wraz z wyciśniętym czosnkiem.
- Kiedy tylko czosnek zaczyna się smażyć dodaję szpinak, sól i pieprz i duszę krótko, aż liście szpinaku zmiękną. Zaraz potem odstawiam patelnię ze szpinakiem do ostygnięcia.
- Tymczasem zabieram się za ciasto francuskie, z którego wykrawam kwadratowe kawałki (wielkość wedle uznania – ja lubię ciastka na dwa/trzy kęsy, więc wycinam kwadraty o boku ok. 8 cm)
- Na połowę kwadratowego kawałka ciasta francuskiego nakładam plaster sera, a następnie łyżkę szpinaku.
- Następnie połówkę ciasta bez farszu zawijam na górę i dociskam boki trójkąta, tak aby krawędzie ciasta dość dobrze się ze sobą zespoliły. W trakcie pieczenia zwykle ciastka otwierają się na tym łączeniu i część nadzienia wypływa, ale jest to jak najbardziej wskazane – dzięki temu część sera jest bardzo ładnie przyrumieniona i całość zyskuje dodatkowy smaczek.
- Każde tak przygotowane ciasto smaruję jeszcze po wierzchu oliwą z oliwek (może też to być np. żółtko jajka). Dzięki temu ciastka zyskają ładną, złocistą barwę.
- Gotowe trójkąty przekładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C.
- Ciastka piekę przez ok. 20 minut (ale zamiast stopera bardziej przyda się bystre oko – kiedy ciastka zaczynają się brązowić, to znaczy że można je wyciągać).
- Następnie odstawiam blachę, aby ciastka nieco przestygły i jeszcze dość mocno ciepłe podaję na stół – SMACZNEGO!
Mama pytanie, czy takie ciastka można przygotować wcześniej i upiec je następnego dnia? Czy to ciasto nie rozmięknie? Czy też można je upiec dzień wcześniej i później przygrzać w piekarniku?
Basiu raczej sugerowałbym je upiec wcześniej i nie dopiekać na złoty kolor, a drugiego dnia wstawić do gorącego piekarnika żeby doszły :-)
Hmmm, właśnie zjedliśmy…. było przepyszne :-) pomysł rewelacyjny, zalety: szybko, tanio, smacznie i lekko… zamiast sera żółtego dodałam mozzarelle… NIEBO W GĘBIE :-)
robię podobny „fast food”, tylko nie z żółtym serem a z fetą.
szpinak mogłabym jeść codziennie, chyba jutro będzie to danie ;)
Aanetaak polecam!!! :)