Nauczę Cię jak upiec mistrzowską pizzę

Czy chcesz zaimponować rodzinie i znajomym? PizzaNerd to najelpszy kurs pieczenia pizzy.

Nie przegap → Sprawdź: pizzanerd.pl

Frytki domowe prawie belgijskie – jak je usmażyć?

Śmiesznie byłoby podawać przepis na przygotowanie frytek, dlatego skupię się jedynie na sposobie w jaki należy je usmażyć, aby były chrupiące na zewnątrz, miękkie i aksamitne w środku, aby nie ociekały tłuszczem – po prostu były idealne!

Jak usmażyć frytki belgijskie - przepis

Do tej pory kilkukrotnie próbowałem przygotować frytki w domu i nigdy nie wyszło mi bardzo dobrze. Zwykle były one spalone na zewnątrz i surowe w środku albo całe przesiąknięte tłuszczem. Na szczęście w telewizji zobaczyłem reportaż na temat belgijskiego dania narodowego (tak, to FRYTKI). Potem wystarczyło już tylko poszperać w sieci i znaleźć szczegóły dotyczące tajemnej techniki smażenia ziemniaków :)

W sieci pełno jest przepisów na frytki belgijskie, które zakładają użycie kilku naczyń z olejem. Trzeba oczywiście nabyć specjalny gatunek ziemniaków i uzbroić się specjalny termometr, którym kontrolować będziemy temperaturę tłuszczu! :D

Ja poradziłem sobie z pierwszymi lepszymi ziemniakami dostępnymi w osiedlowym warzywniaku. Do smażenia użyłem garnka z wkładem do gotowania makaronu (nie mam frytkownicy ani specjalnego sitka do smażenia na głębokim oleju).

Aby uzyskać rewelacyjne, chrupiące frytki, wystarczy trzymać się kilku wskazówek:

  1. Pokrojone ziemniaki wrzuć na kilka minut do świeżo zagotowanej gorącej wody z dodatkiem łyżki cukru (szczerze mówiąc to nie wiem po co to, ale w kilku ciekawych dyskusjach ludzie zwracali uwagę na ten punkt, więc i ja postanowiłem włączyć go do przepisu – w końcu moje frytki wyszły rewelacyjnie)
  2. Rozgrzej mocno olej w odpowiednim naczyniu (jak użyłem zwykłego garnka)
  3. Wyjmij ziemniaki z wody i osusz je dokładnie przy pomocy papierowego ręcznika
  4. Włóż ziemniaki do sitka lub wkładu z dziurkami i zanurz w gorącym oleju
  5. Zaczekaj moment, aż frytki wypłyną na powierzchnię i wyjmij sitko z ziemniakami z tłuszczu – w tym momencie zamknęły się pory w ziemniakach i dzięki temu tłuszcz nie dostanie się do środka (yeah!)
  6. Odczekaj kilka chwil aż tłuszcz ponownie nagrzeje się do wysokiej temperatory (wcześniej włożyliśmy do niego chłodne zmieniaki i gdyby smażyć bez przerwy, frytki nie byłyby chrupiące)
  7. Teraz czas na drugi etap smażenia – włóż sitko z ziemniakami z powrotem do garnka z gorącym olejem i smaż frytki do uzyskania złotego koloru.
  8. Gotowe frytki przełóż do naczynia wyłożonego papierowym ręcznikiem – dzięki temu tłuszcz znajdujący się na zewnątrz frytek ładnie wchłonie się w papier

Co dalej? Frytki świetnie pasują do wielu potraw – mi wyszły tak dobrze, że zjedliśmy je po prostu ze zrobionym na szybko sosem majonezowo-jogurtowym.

Zobacz również

tagi: , , , , ,

Ilość komentarzy: 126 - dołącz do dyskusji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

126 odpowiedzi na “Frytki domowe prawie belgijskie – jak je usmażyć?”

  1. myszka pisze:

    Siatka spożywcza – to ja tak sobie nazwałam wkład na blaszkę ,ponieważ jest ona zrobiona z drobniutkiej kratki z silikonu. Pozdrawiam.

  2. d. pisze:

    Ups! A co to jest siatka spożywcza??

  3. myszka pisze:

    A jeśli dbasz o zdrowie i równocześnie lubisz frytki bez zużycia dużej ilości oleju oto przepis. Ziemniaki trzeba pokroić w maszynce do frytek (wychodzą bardo równe,cena 24 sł. ale warto kupić ). wkładam frytki do miseczki zakrapiam olejem rzepakowym i mieszam dwoma łyżkami do sałatek. Na blaszkę którą każdy ma w swoim piecu wkładam siatkę spożywczą ( z tym jest problem, bo można ją kupić tylko okazyjnie,ale trzeba się postarać , ja kupiłam z katalogu ) wykładam moje frytki na siatkę, posypuję kminkiem mielonym mocno i tymiankiem odrobinę. Wkładam do pieca na 180 stopni – 40 -45 minut. Jest zdrowo i smacznie.

  4. Natalia pisze:

    ja takze zawsze miałam problem ze zrobieniem frytek. niby takie proste danie,ale nigdy nie wychodziły mi piękne, złociste i tak smaczne.
    w końcu natrafiłam na ten przepis.
    jem sobie własnie teraz fryteczki przygotowane tak, jak tutaj jest to opisane i muszę przyznać że są IDEALNE- chrupiące na zewnątrz, mięciutkie w środku, nie są za to surowe, nie ociekają tłuszczem a także mają piękny kolorek. właśnie tego przepisu szukałam !

  5. Bogdan pisze:

    Witam
    W niedługim czasie planuje imprezę na ok 20-25 osób mam zamiar podać danie z frytkami w menu.Chodzi mi o pomoc teoretyczną …czy mogę te frytki zrobić 1-2 dni wcześniej dla tylu osób i je zamrozić.Jeśli tak to jak zrobić by były jak świeże podając na imprezie.Nie chce sklepowej chemii a ziemniaków mam swoich na działce wystarczająco w piwnicy no i zdrowe swoje przede wszystkim.

    • Tomek Lach pisze:

      Bogdan nie jestem niestety w stanie odpowiedzieć na to pytanie – nie próbowałem tego do tej pory

    • TaCySoBiEjEbNiĘcI :D pisze:

      Bogdan . Ja zawsze robię tak , że do męża i dzieci .. Wcześniej sobie wszystkie ziemniaczki obiorę , i zrobię na plasterki , lub coś innego . :) I zamrazam w woreczkach , a na drugi dzień daję tylko do oleju . :) I są takie same jak na pierwszy dzień i pyszne . A do tego maślanka . :)

  6. USA but now UK pisze:

    A ja frytek jem tak malo ze wole isc kupic jakies w Wendy’s albo Burger King ;) ale przepis podaje dalej dla znajomego, ktory uwielbia frytki. U nas frytki robi sie na ostro polecam posypac je Caribbeab dried jerk seasoning i ostra papryka. Smakuja onwiele lepiej noz takie mdle bez przypraw.

  7. piotr pisze:

    A ja próbuję na milion sposobów zrobić chrupiące frytki miękkie w środku chrupiące na zewnątrz i co najważniejsze jasnozłote i nigdy przenigdy mi się to nie udaje najczęściej mam problem z kolorem czy ktoś wie jak temu zaradzić dodam ze próbowałem już smażyć na oleju i na fryturze przetestowałem kilka odmian ziemniaków zarówno nisko jak i wysoko skrobiowych płukałem w zimnej i ciepłej wodzie z cukrem i bez różne temperatury i nie jestem w pełni zdowolony

    • ...znawca pisze:

      ……frytura – czyli to na czym się smaży – to jest najważniejsze.
      Polecam fryturę wołową – dostępna już na polskim rynku.

  8. miśka pisze:

    To zanurzanie w gorącej wodzie nazywa się blanszowaniem. Dzięki temu zabiegowi powstaje taka ścięta bariera, która nie przepuszcza tłuszczu do wnętrza naszej fryty :) A cukier dla koloru, bo jak wsiąknie on w tę naszą barierkę to się ładnie rumieni. Coś w rodzaju karmelizacji.

  9. Jasiek pisze:

    Robię ten przepis od ok miesiąca (ok 10 smażeń). Przez ten czas było różnie. Ogólnie doszedłem do wniosków następujących. Jeżeli w I fazie potrzymamy frytki w gorącej lekko gotującej wodzie dłużej (10 minut) to po usmażeniu w środku ziemniak zrobi się pulchny i delikatny. A jak potrzymamy je krótko (4-5 min) to w środku wyjdą bardziej surowo ziemniaczane, mimo iż ugotowane to będą zdecydowanie cięższe i zwarte). II faza to frytkownica rozgrzana do ok 140 st i smażenie ok 8-9 min (ja na raz pakuję nieco ponad 1 kg frytek do smażenia stąd czasy dłuższe). Potem wyciągam z oleju i nagrzewam frytkownicę do 170 st. Jak wskaźnik pokaże że nagrzana to wkładam frytki i smażę do pożądanego koloru. Frytki są chrupiące z zewnątrz i bardzo delikatne pulchne w środku. Dzięki za inspirację na to kultowe i jakże smaczne danie.

  10. Haribbo pisze:

    Juz myślałam,ze mi nie wyjdą ale udało się XD

  11. Kamila pisze:

    Jestem w szoku :D Wyszły idealne! Złociutkie i chrupiące z zewnatrz a w środku pyszne ;D

  12. seba pisze:

    Mam pytańko -punkt 5-6-7 po pierwszym obsmażeniu trzeba frytki ostudzić i dopiero smażyć drugi raz?

  13. Madziunia pisze:

    wlasnie je robie.. bardzo chrupkie ;) mniam

  14. Szynek pisze:

    Dzis Bede probowal zrobic te frytki dla mojej zonki i coreczki w brzuszku :)

  15. buzka pisze:

    zrobiiśmy ostatnio pizze domową z twojego przepisu! pycha!! i teraz ponownie zaglądam na twój blog.. i widzę przepis na frytaski :D dzisiaj mam zamiar zrobić twoim sposobem ;) choć ilekroć robiłam sama frytki (nie te ze sklepu) to strasznie w frytkownicy się sklejały.. nie wiesz dlaczego? ;)

  16. Domek pisze:

    W szoku jestem, tak długa dyskusja przy okazji zwykłych frytek jakbyście o sensie życie rozmawiali. Chyba coś musi w tym być. Muszę to sprawdzić sam.

  17. Elle pisze:

    Dziękuję Tomku, uwielbiam takie kulinarne inspiracje :) Dziś na obiad zaskoczę narzeczonego fryteczkami, a co :) Bardzo zwięźle i zarazem dokładnie opisany przepis, zaraz przestudiuję Twój blog :)
    Pozdrawiam :)

  18. brogre pisze:

    Wszystko pięknie, fajnie, ale nie z każdego ziemniaka wyjdą dobre frytki. Nie wiemy jaki to był gatunek, a ważne by znać nazwę odmiany ziemniaka; niedawno trafiłem na informację, że powinny być wysoko skrobiowe.

  19. janko56 pisze:

    Witam. Jestem u Ciebie Tomku nowym gościem ale po aktywności innych widzę, że warto tu zaglądać. Szukałem przepisu na pomidory suszone a wylądowałem na frytkach. Nie wiem czy ktoś to wyjaśnił dlaczego woda na frytki powinna być potraktowana cukrem. Cukier który pozostanie na gotowanych przez 2-3 minuty „ziemniakach „w póżniejszym czasie na frytkach pięknie zkarmelizuje. To tyle tytułem wstępu. Pozdrawiam i gratuluję dobrego bloga.

  20. Flaurka pisze:

    Wielkie dzięki – mam zamiar zrobić je mężowi, który z uporem maniaka kupuje te ohydki mrożone i nazywa je frytkami, więc chcę by od pierwszego kopa były cudne:))

  21. Flaurka pisze:

    Tomek – bo ja zgłupiałam – te 5 minut moczenia frytek we wrzątku – załóżmy, że mam ten wrzątek w garnku – garnek ma stać na gazie i te frytki się „gotują” czy nie podgrzewać go i mają się tylko moczyć? Jak przeczytałam przepis to byłam mądra, po komentarzach zgłupiałam…

  22. Dawid pisze:

    A mi wyszło aż za chrupiące, czyli tak jakbym jadł jakieś chrupki a nie frytki. Może to brak odpowiednich przyrządów albo za długo się smażyły;) Na szczęście robiłem to dla siebie na spróbowanie i wg mnie były i tak bardzo dobre. Mam nadzieję, że następnym razem wyjdą lepsze. Pozdrawiam ;)

  23. Kasia pisze:

    Dziś sprawdziłam i … ludzie, to działa!!! Nie wiedziałam, że ziemniak w postaci frytek może TAK smakować :) Moi trzej królowie ups! wróć – panowie :) zajadali się bez opamiętania :) Ze swojej strony dziękuję za udostępnienie tak cennego przepisu! Pozdrawiam! Lubię to! :)

  24. BartekHa pisze:

    Mi się wydaję, że podwójne smażenie ma za zadanie utrzymać olej w wysokiej temperaturze. Jeśli wrzuci się ziemniaki i zostawi w oleju, spadnie jego temperatura, co spowoduje nasiąknięcie tłuszczem frytek.

    • Tomek Lach pisze:

      BartekHa tak dokładnie o to chodzi, żeby olej miał odpowiednią temperaturę – najpierw zamykają się pory w ziemniakach, a potem frytki już tylko smażą się na zewnątrz, a w środku „gotuje” się miąższ.

  25. agata pisze:

    frytki świetne. pyszne, chrupiące i co najważniejsze nie tłuste. polecam wszystkim świetny przepis :-)

  26. Mimi_87 pisze:

    bardzo zaintrygował mnie Twój sposób przygotowania frytek, dlatego też właśnie podgotowuje ziemniaki według wskazówek:) zobaczymy co mi wyjdzie :)

  27. Karolcia pisze:

    dzisiaj sprobuje

  28. Sandra pisze:

    świetny przepis i pyszne frytki!

  29. Marti pisze:

    Bardzo ciekawy blog:) z pewnością będę eksperymentować z Wami:)

  30. X pisze:

    Ale autorka napisała, że kupiła frytki w sklepie. Mniejsza z tym…

  31. X pisze:

    Jeśli ktoś ma mrożone frytki, to najpierw je odmrozić i wrzucić do wrzątku, czy można śmiało wrzucać od razu?

  32. Marlena pisze:

    Bardzo ciekawy przepis, dzisiaj wieczorem go wypróbuję, ciekawa jestem, czy faktycznie są takie świetne, jak piszecie :)
    Dzięki za przepis!

  33. Joanna pisze:

    udalo sie!! z cedzakiem!! :-)zlote, chrupiace i miekkie w srodku!

  34. daniel pisze:

    Rewelacja,Rewelacja,Rewelacj.Dzieki ze dodales taki post;] szmaczne

  35. Joanna pisze:

    niestety wczoraj odwiedzila mnie kolezanka na diecie i pomysl z frytkami odpadl w przedbiegach…ryz…ale na pewno sprobuje je zrobic wedlug Twojego przepisu i z moim cedzakiem. obawiam sie jedynie, ze tutajsze/Cypryjskie ziemniaki maja zbyt duzo skrobii i przez to sa mniej smaczne. na pewno dam znac „po wszystkim”.

  36. jura51 pisze:

    też kiedyś oglądałem taki filmik w tv : nauka w kuchni i był o frytkach. Tam autor obrane ziemniaki rozgrzewał do ok.80 st.C w garnku z wodą i tak je trzymał 10-15 minut, potem po wyjęciu kroił na plastry grubości 15 mm i w końcu na długie słupki kwadratowe 15×15. Po tym zabiegu ziemniak staje się lekko szklisty. Kolejny etap to też moczenie tych słupków w wodzie dobrze posłodzonej – tak właśnie, dla efektu kolorystycznego, no i dalej już do wrzącego oleju na krótką kąpiel, potem: osączenie z oleju. W tym stanie można je przechowywać dowolnie długo w zamrażalniku i w razie potrzeby wykonać ostre krótkie smażenie w gorącej kąpieli olejowej do nadania im koloru no i oczywiście właściwego podgrzania po czym znów osączenie z nadmiaru oleju na ręczniczkach papierowych- myślę że niczego nie pominąłem- smacznego. Frytki solimy dopiero na talerzu gdy są podane gościom.

  37. Joanna pisze:

    a jesli by je wyjac takim cedzakiem i pozniej znow wlozyc?

  38. Klaudia pisze:

    dziekuje za odpowiedz :) lece do sklepu, może wyszukam coś co się nada :D moj luby uwielbia fryteczki, a myślę, że te będą mu bardzo smakowały :) wogóle super blog…dodałam do ulubionych :D przy okazji zakupię produkty na leczo z cukinią….mniam…zrobię jutro :) pozdrawiam serdecznie! :)

  39. Klaudia pisze:

    ojej będę dziś robiła te frytki :D tylko problem w tym, że nie mam ani sitka, ani nic co mogłoby go zastąpić…. jestem obecnie w grecji w domku „letniskowym” mam jedynie plastikowy durszlak…odpada…czy „tradycyjne” smażenie, czyli wrzucenie bezpośrednio na olej zepsuje całość?? :(

  40. karolala pisze:

    Super przepis, na pewno wypróbuję. W ogóle bardzo fajny blog, żałuję, że dopiero teraz go odkryłam!! :o)

  41. rafał pisze:

    Robię frytki podobnie jak kolega. Różnica polega na tym, że surowe frytki wrzucam na 10 min. do wrzątku z dużą ilością miodu i cukru ;)
    Polecam

  42. Magda pisze:

    Dzisiejszy obiad dzięki tym frytkom był świetny. Są naprawdę fantastyczne. Robiłam z młodych ziemniaków, które mają w zwyczaju rozwalać się podczas smażenia. Teraz wyszły miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Nie bardzo rozumiem tylko po co ten cukier. ktoś wyżej napisał, że frytki są bardziej złocisto – brązowe, ale wg mnie kolor był taki jak zawsze :)

    Przepis genialny :)

  43. zuza pisze:

    ile tej wody ma być?

  44. monkola pisze:

    ło matko, pyszne! pierwszy raz w życiu wyszły mi frytki!! super!

  45. Tomek Lach pisze:

    Magda ale warto :)

  46. magda pisze:

    tyle pracy o jeeeeeeeezu he he

  47. zuza pisze:

    bardzo fajny przepis, łatwe w przygotowaniu i super smaczne. polecam wszystkim

  48. Zygzak75 pisze:

    A w tej wodzie, na początku, mają się frytki trochę podgotować, zrobić się miękkię? Nie wiem, ile czasu i w jakiej temperaturze je trzymać.

  49. Szymon pisze:

    Witam , frytki wyszły rewelacyjnie . Pani profesor powiedziała ,że takich frytek nie jadła od bardzo dawna , no i oczywiście 6.
    Dzięki i pozdrawiam ;)

  50. Szymon pisze:

    Witam , dziś spróbuje zrobić te frytki , bo za dwa tygodnie mam egzamin na pracowni i robimy frytki ( jestem na pierwszym roku kucharza) , jestem ciekawy jak wypadną .
    Jak tylko zrobię zdam relacje ;)

  51. Xxx pisze:

    Jako wielka fanka frytek postanowiłam dzisiaj pobawić się w zaproponowane przez Ciebie smażenie i cóż.. byłam pod wrażeniem. Wcale nie jest to takie praco i czasochłonne jakby sie z pozoru mogło wydawać, frytki mają idealny smak, lekko słodki. Są takie jak piszesz- chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku, czyli idealne. A na dodatek w ogóle nie są tłuste.Warte zachodu, rewelacyjne, doskonale złote. Nie wiem jak mogłam wcześniej jadać inne frytki. Pozdrawiam i polecam ;)

  52. ana pisze:

    świetne

  53. login pisze:

    przepis wygląda na sensowny :D a jaki olej najlepszy do frytkowania ?

  54. remi999 pisze:

    PRZEPIS SUPER. Niezłe te frytki. Po raz pierwszy jadłem takie dobre. Będę je robił częściej.

  55. Jarek pisze:

    Wszystko się zgadza, tylko że w Belgi w punktach gastronomicznych smażą frytki na tłuszczu wołowym, osobiście nie polecam, gdyż takie frytki zawierają mega dawkę cholesterolu! Ale za to smak niepowtarzalny, najlepsze fryty na świecie:)

    • Tomek Lach pisze:

      Jarek dzięki za komentarz – uznajmy oficjalnie, że ten przepis to moja autorska wersja frytek belgijskich :-) Tłuszcz na pewno ma wpływ na ostateczny smak, jednak w polskich warunkach tłuszcz wołowy do smażenia frytek to już „hardkor” ;)

  56. Agnieszka pisze:

    O losie, ile roboty :))

  57. sznurek pisze:

    dobre, dobre, polecam:)

  58. Tomek pisze:

    @jenny – super ciekawa uwaga, wydaje się to sensowne, ale nie wiem czy frytki skarmelizowane nie spaliłyby się po prostu ?? :)

  59. jenny pisze:

    Cukier jest po to, aby frytki uzyskiwały lepszy kolor, karmelizuje sobie i smażą się na złocistobrązowo bez goryczki :)

  60. Heyka pisze:

    Kurcze tyle razy się mordowałem z frytkami, ale faktycznie tricki której podajesz są super! :-) Zaszpanowałem przed swoją dziewczyną w walentynki ha!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

css.php