Domowy fast-slow-food w najlepszym wydaniu. Jeżeli lubisz frytki i ogólnie ziemniaki, to na pewno zakochasz się w tym przepisie od pierwszego kęsa! :) Mały przy nich roboty, a radości co niemiara.
Do zrobienia pysznych pieczonych ziemniaków potrzebujesz:
- ziemniaków – ja zużywam zwykle cztery/pięć dużych na dwie osoby
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- dwie łyżeczki suszonego rozmarynu
- 4-5 ząbków czosnku
- sól i pieprz
Przygotowanie
Obrane i umyte ziemniaki kroję na połówki, a następnie na cienkie półksiężyce (2-3 mm).
Ząbki czosnku rozgniatam lekko przy użyciu dużego noża, tak żeby pozostały w łupkach i w jednym kawałku – tak popękane na pewno się nie spieką na węgielki, a dadzą ziemniakom rewelacyjny zapach.
Pokrojone ziemniaki wrzucam razem z czosnkiem do miski, posypuję solą i rozmarynem, a na koniec polewam oliwą z oliwek.
Zawartość miski dokładnie mieszam i rozsypuję równomiernie na blachę, tak żeby plastry ziemniaków nie przykrywały się nawzajem – tylko wtedy ładnie podpieką się z góry i z dołu.
Blachę wstawiam do piekarnika nagrzanego do temp. 180 st. C. na ok. 20-30 minut. Ziemniaków trzeba jednak doglądać, żeby wyjąć je w idealnym momencie – kiedy już pięknie się przypieką na złoty i brązowy kolor.
Uwielbiam takie pieczone ziemniaki w towarzystwie jajka sadzonego i szklanki kefiru. Równie dobrze sprawdzają się jednak nawet jako przekąska do piwa zastępując frytki – a co jeszcze fajniejsze roboty przy nich jest niewiele więcej niż przy upieczeniu frytek z mrożonki :-)
Dobre!
To jest rewelacyjny dodatek do wszystkiego. Juz niebawem beda mlode ziemniaki ktore ja tylko dobrze myje i pieke w tem sam sposob. Pycha!Twoje przepisy sa naprawde swietne- lubie tu zagladac aby powrocic do smakow z odleglych lat…m. im gotujac rosol wedlug Twojego wydania.Pozdrawiam serdecznie-BabciaMania
Dzięki Maniu! :-)
No jeśli chodzi o ziemniaki to tylko z blachy, a nie jakieś tam frytki :)
Dobre frytki też są godne uwagi ;) …ale te ziemniaki zdecydowanie częściej goszczą u mnie
Andrzej gdybyś zajrzał na blog, to byś doczytał że rozmaryn to obowiązkowa sprawa w tym przepisie ;)
doskoanałe też są z rozmarynem
Dagmara zawsze możesz sam czosnek powyjadać – jest mięciutki jak masełko :)
myślę, że nawet ja sobie z tym poradzę, choć moja dieta wyklucza pieczone :P :)